Białej kiełbasy smak

Biała Kiełbasa

Można zaryzykować twierdzenie, że jest to wędlina niedoceniana. Z jednej strony – znana prawie każdemu. Z drugiej – jedzona raczej rzadko. A przecież oferuje ogrom smaku, a także możliwość szybkiego przygotowania bardzo smacznych dań.

Jak robi się białą kiełbasę?

To proste. Robi się ją praktycznie tak samo, jak pozostałe kiełbasy. Naprawdę. Jej kolor bierze się tylko i wyłącznie z uproszczonego procesu obróbki. Wychodząc od niej można uzyskać klasyczne, znane wszystkim kiełbasy. Gdy bowiem trafi do wędzarni to obecny w mięsie tłuszcz, który nadaje jasnego koloru, wytopi się. Kiełbasa stanie się ciemniejsza, może czerwona, może nawet czarna, to już zależy tylko od długości wędzenia i rodzaju użytego drewna.
Oczywiście przekłada się to na trwałość wyrobu. Mięso jest jedynie parzone, a nie wędzone, więc nie nadaje się do długiego przechowywania. Dlatego jeśli skusicie się na porcję białej kiełbasy na https://www.wedliny.pl to szybko przygotujcie z niej coś pysznego.

Najprostsze przepisy na białą kiełbasę

Klasycznym sposobem użycia białej kiełbasy w kuchni jest barszcz (lub żurek) Wielkanocny. Gra tam główną rolę, pachnąca, o wyczuwalnych kawałeczkach mięsa, nadająca zupie niepowtarzalnego aromatu. Ale przecież nie tylko na Święta się nadaje. Potrawy przygotowane z niej zazwyczaj są szybkie lub wręcz błyskawiczne. Naturalna kiszka, napakowana pysznym mięskiem, nie wymaga przecież wielu dodatków ani długiego czasu obróbki. Łatwo przekonać się o tym np. w Bawarii, gdzie Weißwurst jedzona jest na potęgę, a przepisy do wymyślnych nie należą.
Takie też będą nasze przepisy. Błyskawiczne. Potrzeba do nich jedynie dobrej białej kiełbasy i ledwie paru dodatków.

Biała kiełbasa pieczona – wrzucamy na gorącą patelnię, lekko posmarowaną tłuszczem. Opiekamy do lekkiego zrumienienia, nakłuwając, by nie pękła. Wkładamy do naczynia żaroodpornego. Na tłuszczu pozostałym ze smażenia obsmażamy cebulę aż zmięknie. Kładziemy na i pod kiełbaskami. Naczynie – zamknięte – wkładamy do piekarnika na 40min w 180 stopniach. Jemy ze smakiem.

Klopsiki kiełbasiane – zdejmujemy osłonkę, z mięsa formujemy klopsiki. Smażymy na mocnym ogniu, by zrumieniły się i zamknęły soki w środku. Wyjmujemy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Przygotowujemy sos – najlepszy będzie musztardowy albo chrzanowy. Wkładamy klopsiki do sosu, trzymamy na małym ogniu 10 minut, by smaki się wymieszały. Podajemy z ziemniakami, mile widziany kiszony ogórek obok. Ciekawy smak uzyskamy dodając do mięsa troszkę kuminu.
Opcjonalnie zamieniamy sos na pomidorowy a ziemianki na makaron 🙂
Kiełbasa biała w piwie i miodzie – W naczyniu żaroodpornym układamy kiełbaski. Przygotowujemy zalewę (proporcje na pół kilo kiełbaski): pół szklanki piwa bez goryczki (ale dobrego, nie najtańszego!), 2 łyżki sosu sojowego ciemnego, 2 łyżki musztardy (sarepskiej lub dijon jeśli lubicie ostre, francuskiej jeśli nie przeszkadza wam gorczyca, albo innej, ulubionej), 2 łyżki miodu (łagodnego, gryczany np. będzie raczej zbyt dominujący) lub syropu klonowego. Pieczemy 40min w 180 stopniach lub godzinę w 160. W połowie pieczenia obracamy kiełbaski. Na 10 min przed końcem można zdjąć przykrywkę, by kiełbasa się zarumieniła.
Podajemy na imprezie i patrzymy, jak znajomym trzęsą się uszy i wstępują w nich siły na dalszą zabawę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *